Liga Mistrzów

Dramat, tragedia, "popelina"
O występie Baltica Travel w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów trzeba jak najszybciej zapomnieć. W pierwszym meczu Baltica podejmowała zespół z Sokółki i mimo znaczącej przewagi mecz zakończył się remisem 1:1 i:Turystyczni mogą dziękować niebiosom za to że mecz nie zakończył się porażką, gdyż Łomżanie przegrywając 1:0 zdołali wyrównać na 1:1 na 2 minuty przed końcem. Trzeba zaznaczyć, że tp ekipa z Łomży była drużyną przeważającą, jednak ostateczny wynik to 1 do 1. Kolejne spotkanie z drużyną z Moniek zaczęło się znakomicie, gdyż Baltica objęła prowadzenie po strzale Karola Getka, jednak zbytnie rozluźnienie w ekipie Turystycznych zdecydowało, że już do przerwy przegrywaliśmy 1:2. Zaraz po przerwie zrobiło się 1:3 i zaczęło się robić nerwowo. Wiedzieliśmy, że w tym spotkaniu musimy wywalczyć conajmniej remis. Tak też się stało, gdy na zegarze do końca pozostało 3 minuty Baltica w końcu wzięła się do roboty i strzeliła 2 bramki. Mecz zakończył się kolejnym remisem, tym razem 3 do 3 i w tym momencie to Turystyczni mieli rozdawać karty w tej grupie. Wystarczyło wygrać mecze z ekipami, które doznały porażek z ekipami z którymi Łomżanie wcześniej zremisowali. Pełni nadziei wyszliśmy na spotkanie z gospodarzami z Grajewa. Szybko okazało się, że nie będzie to tak łatwa przeprawa jak się wszystkim wydawało. Baltica straciła bramkę i po raz kolejny trzeba było odrabiać straty. Udało się to Arturowi Arasimowiczowi, jednak kolejne 2 bramki gospodarzy dały jasno do zrozumienia, że Baltica nie będzie się liczyć w tegorocznych rozgrywkach. Mecz zakończył się porażką 1:3 i tym samym pogrzebaniem szans na awans do fazy półfinałowej. Łomżanie rozluźnieni przystąpili do ostatniego spotkania w grupie, które nie decydowało już o niczym. Bardzo ofensywne i ultra rezerwowe ustawienie zdecydowało o tym, że załamana ekipa z Łomży przegrała spotkanie 0:3 i pożegnała się z turniejem w sposób wręcz żenujący nie odnosząc żadnego zwycięstwa. Można się usprawiedliwiać tym, że byliśmy zaskoczeni wielkością boiska, które uprawniało do gry spokojnie 7 zawodników  w polu, tymczasem graliśmy po pięciu. Kolejny powód do usprawiedliwienia to kontuzja podstawowego obrońcy Kamila Feltera, który z trybun oglądał  przebieg spotkań, a jeszcze jeden powód to nie dotarcie na spotkania Łukasza Skrodzkiego, który z tylko sobie znanych przyczyn nie zdąążył na żadne spotkanie, jednak zdążył załapać się na pożegnanie z turniejem, które zwłaszcza w autobusie, a i później na różnych terytoriach było bardzo uatrakcyjnione. Podsumowując Mistrzostwa Województwa Podlaskiego po raz drugi z rzędu wygrała drużyna z Augustowa pokonując w wielkim finale drużynę z Moniek 3:0, natomiast 3 miejsce zdołała wywalczyć ekipa, która podobnie jak Mońki zremisowała z Łomżyniakami, czyli Sokółka, wygrywając w meczu o 3 miejsce 1:0. Baltica Ostatecznie po bardzo dramatycznej grze zajęła odległe miejsce w turnieju i trzeba przyznać, że był to najsłabszy turniej w historii Łomżyńskiej ekipy. Jednak mamy też dobre informacje z turnieju w Grajewie. Otóż już oficjalnie możemy potwierdzić, że przyszłoroczny turniej mistrzów województwa Podlaskiego odbędzie się na dwóch boiskach w Łomży, czyli na Orlikach przy Bernatowicza i Katyńskiej. Liczymy, że w trakcie tej edycji ekipa, bądź ekipy z naszego miasta zaprezentują się o wiele lepiej niż Baltica w tegorocznej edycji. Możliwe, że jako gospodarz do turnieju mistrzów wystawimy 2 drużyny, ale do tego jeszcze bardzo daleka droga. W przyszłorocznej edycji zagra jedna, bądź dwie drużyny zajmujące czołowe lokaty po pierwszej rundzie rozgrywek ligowych. Cała ekipa Baltica Travel przeprasza wszystkich kibiców za tak mizerne reprezentowanie Łomży na terenie międzymiastowym i jednocześnie Turystyczni zachęcają do aktywnego uczestnictwa w rozgrywkach ligowych, żeby w przyszłym roku nie było takiego blamażu, jak w tegorocznych rozgrywkach. Trzeba się zastanowić, jak Baltica zaprezentuje się w hitowym spotkaniu 11 kolejki z ekipą PHU Kurpiewski. Jeżeli Turystyczni zagrają tak jak w rozgrywkach Ligi Mistrzów, doznają sromotnej klęski, jednak wszyscy wiemy, że spotkania Baltica - Kurpiewski to mecze szczególnej uwagi i każda z ekip wyjdzie na boisko maksymalnie zmobilizowana i wynik meczu pozostaje sprawą otwartą.